Jej królowa… dynia

Dużą rolę odegrali tu z pewnością żywieniowcy, którzy nie szczędzą jej komplementów i udowadniają, że dynia nadaje się nie tylko do celów dekoracyjnych, ale jest również warzywem bogatym w cenne dla zdrowia składniki odżywcze. Warzywo to jest bombą beta karotenu, błonnika, minerałów takich jak cynk, potas, magnez oraz witamin zwłaszcza z grupy B. Nie ma w niej sodu dlatego nadciśnieniowcy śmiało mogą po nią sięgać nawet codziennie. W okresie jesienno -zimowym świetnie nadaje się do przyrządzania rozgrzewających zup typu krem. Takie zupy są nie tylko zdrowe ale również niskokaloryczne co powinno ucieszyć osoby na diecie. Dynia jest także znakomita w przechowywaniu i idealnie nadaje się na przetwory. Tym jednak, co dynia ma najcenniejszego, są pestki. Kryjące się w jej wnętrzu nasiona są prawdziwym skarbem dla zdrowia. W 100 g zawierają aż 550 mg magnezu! (nasze dzienne zapotrzebowanie to 300mg-400mg). Pestki to także źródło fosforu, manganu i cynku. Cynk ma dobroczynny wpływ na cerę, przyspiesza gojenie ran, korzystnie wpływa na funkcje rozrodcze. I co najważniejsze w pestkach znajdziemy dużo fitosteroli i wielonienasyconych kwasów tłuszczowych, które hamują odkładanie się w ścianach naczyń krwionośnych złogów cholesterolu i tym samym zapobiegają miażdżycy.

 

Doceńmy zatem to warzywo za jej wartości odżywcze i na kolejnych zakupach nie zapomnijmy włożyć jej do naszego koszyka. Pamiętaj, wybieraj zawsze te pięknie wybarwione i dojrzałe – będą zawierać więcej beta-karotenu.